– TVP dożyje, bo żyje głównie z reklam. Oczywiście bieduje, bo same reklamy nie wystarczą, ale na przeżycie wystarczy. W gorszej sytuacji jest radio. Gdybyśmy nie zmienili tego systemu, to w przyszłym roku ogłosiłoby bankructwo i nie ma, co do tego wątpliwości. Być może trzeba będzie inaczej podzielić wpływy z abonamentu, być może trzeba będzie więcej pieniędzy przeznaczyć na radio – powiedział Krzysztof Czabański, pełnomocnik rządu ds. przygotowania reformy publicznej radiofonii i telewizji.
>